Wiadomo że magazynu w domu nie jesteśmy w stanie zrobić Przedzierać się do kuchni przez żelastwo to żadna przyjemność I taka "kupa byle czego" traci smaczek...

Ale czy zdarzyło się Wam że pozbyliscie się czegoś co wydawało się totalnie niepotrzebne a po jakimś czasie okazało się że w nowo zaistniałej sytuacji byłoby jak znalazł, ale jest bardzo ciężko osiągalne?

Zaczynając od siebie - widelec Marzocchi XC700 w kolorze czerwonym, widelec RST 400

Rama Trek Y33 karbon, koło przód Spinergy, komplet piast AC, przerzutka tył, PAUL i duzy Fiat 125 P.

Przerzutka (low normal ) do favorita'53 mojego ś.p. wujka, wyglądała jak simplexy, plus przednia korba do tego, i kierownik...

Odświeżę temat - bo fajny.
Więcej ludzisków się porobiło na forum, więc powinien się zrobić ruch.

Ja się pozbyłem tylko jednej rzeczy, której żałuję (nie licząc skradzionego amora Specialized FS full CNC).
To amor Halson Designs dokładnie w takiej wersji:
http://www.retrobike.co.uk/forum/files/ ... 67_195.jpg
Stwierdziłem, że dwa Halsony w stajni to za dużo, a ten był w opłakanym stanie.
Teraz żałuję. Choć pozostał mi jeden w pięknym stanie to tamten był zupełnie innym modelem - wg mnie nawet ładniejszym.
Jeśli ktoś go ma - proszę o zwrot za odpowiednim wynagrodzeniem :) .

Odświeżę temat - bo fajny.
Więcej ludzisków się porobiło na forum, więc powinien się zrobić ruch.

Ja się pozbyłem tylko jednej rzeczy, której żałuję (nie licząc skradzionego amora Specialized FS'92 full CNC).
To amor Halson Designs dokładnie w takiej wersji:
http://www.retrobike.co.uk/forum/files/ ... 67_195.jpg
Stwierdziłem, że dwa Halsony w stajni to za dużo, a ten był w opłakanym stanie.
Teraz żałuję. Choć pozostał mi jeden w pięknym stanie to tamten był zupełnie innym modelem - wg mnie nawet ładniejszym.
Jeśli ktoś go ma - proszę o zwrot za odpowiednim wynagrodzeniem :) .

Swoją drogą - pamiętam, ze sprzedawałem go, kiedy nie udzielałem się na forum.
Link do aukcji pojawił się w obserwowanych. Nieźle się uśmiałem z komentarza Skoliozy, który mnie nie znając zrobił jakąś dziwną wrzutkę na mój temat i mojego stosunku do amortyzatorów. Śmiesznie było

pare drobnostek sprzedałem niepotrzebnie, ramę author sector, widelec klein, idealną rd-m739, v-ki m750 w ładnym stanie, mostek i kierownice giętą syncros, teraz do lst'a by pasowały, wiekszej "dupy jeszcze nie dałem"

żałuję mojego speca stumpjumpera ..to była zacna rama
innych rzeczy chwilowo nie pamiętam :)

Nigdy nic nie sprzedałem
Zamieniam się czasami. Jednej rzeczy mi żal - z nieodżałowanej pamięci Piotrem pomieniałem się na już nie pamiętam co, ale mu dałem komplet grypszyftów ritchey 2x9.
Tęsknię trochę za nimi

A ta ramka rurokury, jeśli to ta, co pamiętam z drugiego zjazdu, to była fajna.

-vitusa
-rockhoppera
-raleigha zielonego
-bianchi szosy
-DA korby
-campy noski
-campy klamki

R.I.P

focker pisze:woją drogą - pamiętam, ze sprzedawałem go, kiedy nie udzielałem się na forum.
Link do aukcji pojawił się w obserwowanych. Nieźle się uśmiałem z komentarza Skoliozy, który mnie nie znając zrobił jakąś dziwną wrzutkę na mój temat i mojego stosunku do amortyzatorów. Śmiesznie było

znajdziesz dla śmiechu?

korby ritchey wcs octalink, hample formula evo 9.5, spec rockhopper 98 rocznik, schwinn moab 1 cr-mo rocznik 95, widel manitou x-vert super rocznik 99,piasty komplet sram 90sl czerwone i jeszcze troche szpeju, ale tych zaluje ze sprzedalem, bo stan byl wszystkiego perfekcyjny a dzis kupic...ehhh

Kokpit Roox'a, stery CK, klamki Avid Ultimate, Vki Avid MAG dwa komplety i z tuzin fajnych ram :)