#2
Te znaczki sa do kupienia w salonach gianta, dawno temu kupowalem taki nawet i gdzies lezy, ale gdzieeeee o to jest pytanie, w kazdym razie kolo 60 pln kosztowal nowiutki

#4
Nie polecam proszkowego malowania ram alu, zwłaszcza tak wylajtowanych jak Giant XTC. Istnieje ryzyko utraty wytrzymałości materiału. Gdzieś już o tym pisałem zresztą, rozmawiałem też z naukowcami z uczelni i potwierdzają moje obawy.
Allegro, Alpinestars, Breezer, Corratec, Kuwahara, Rocky Mountain.

Obrazek

#6
chodzi o końcową obróbke cieplną.

część z procesów zachodzi już w temp poniżej 100 stopni a ramę pomalowana proszkowo utwardza się w ok 140stopniach. Istnieje ryzyko ze po wygrzewaniu i ochlodzeniu takiej ramy straci ona swoje właściwości wytzymalosciowe. Jeśli mówimy o starym alu klocu to nawet takie potencjalne zmniejszenie wytrzymalości może pozostawić ramę bezpieczną ale tutaj mówimy o topowej wynajtowanej ramie... Taka lepiej oddać do malowania natryskowego.

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#11
o rany, no tak widzial giant lakier matowy, jest blyszczacy, ale ma taka jaby chropowata fakture, sam mialem atx-a teama (zreszta swietna rama, kosztowala mase kasy, ale smigalem na niej kilka lat w sniezce karpacz, klasowa byla) w takim dokladnie malowaniu, kolejny xtc team niczym sie nie roznil, poza wlasnie zmiana nazwy, a dopiero kolejna generacja miala rury hydroform i juz inne malowanie

#13
Andriu masz gdzieś w katalogu podane, że to było proszkowo malowane czy po wyglądzie wnioskujesz?

Poważnie pytam, bo się tym interesuję już dłuższy czas i szukam przykładów ram malowanych proszkowo.

W czym rzecz- jest jedna pewna fundamentalna zasada obróbki cieplnej- materiał NIGDY nie powinien przekraczać temperatury ostatniego procesu obróbki cieplnej. W przypadku różnych stopów AL ten proces (starzenie) przebiega w różnych temperaturach, mniej więcej od 90 do 200st Celsjusza. Jeśli mamy więc pecha, i piec grzeje trochę lepiej niż powinien, a rama była wyżarzana w 120-140st to mamy niezłe przegrzanie i niemal pewny spadek własności wytrzymałościowych. Może też grzać słabo, a stop będzie wdzięczniejszy i nic się nie stanie.

Jeżeli jednak nie znamy stopu ramy i parametrów ich obróbki, lub nie mamy pewności do temperatury pieca, rozsądek nakazuje przynajmniej cenne ramy malować na zimno ;]

Swoją drogą bardzo prawdopodobne, że Giant był malowany proszkowo, tylko że robił to producent i tak dobrał parametry procesu, by nie zrobić ramie krzywdy ;] Nie znam się niestety na malowaniu proszkowym, ale być może istnieją proszki którym wystarcza niższa temperatura?
Allegro, Alpinestars, Breezer, Corratec, Kuwahara, Rocky Mountain.

Obrazek

#14
rame kupowalem nowke sztuke w 99 ;lub 2000 roku w salonie gianta w jeleniej gorze, rama byla sprzedawana solo i taki byl jej opis parametrow technicznych, podane wagi, katy itd , oraz cecha szczegolna lakier proszkowy czarny matowy, dalej nigdy nie wnikalem, a sdadzac po powloce ktora ewidentnie jest (byla wlasciwie) jakby zespolona z metalem, nawet po wgieciu rury, nigdy zadenodprysk nie powstawal tylko wgniotka, doatkowo byla wtedy wielka walka o wage ram, i tak samo giant jak hawk np, w najwyzszych modelach malowali proszkowo, co wyraznie podkreslali, ze dla zminiejszenia masy oraz zwiekszenia wytrzymalosci powloki, wzzystkie fat bony hawka byly lakierowane tradycyjnym lakierem, a pro team cc proszkiem, mialem i takei i takie ramy i roznice widac golym okiem, to samo w atx team,
cron