Raleigh

#1
Regularnie odwiedzam giełdę różności i od dłuższego czasu śliniłem się za tym raleighiem. Fioletowy brokatowy, rama i kiera reynolds, czarny lx oprócz klocków z tyłu xt. No i dzisiaj w końcu po dłuższych negocjach (-ile? -tyle a tyle - ale on tu już drugi miesiąc stoi -no to mniej -ale pada dzisiaj.i będę musiał na dwóch rowerach wracać.i bez siodełka jest.jeszcze mniej dam - dobra)
nabyłem.Tylko popełniłem zasadniczy błąd - nie przymierzyłem się. I jest za długi.W każdym razie miła odmiana od ostrego, chociaż chyba go puszczę dalej w świat.
A na razie - zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/elperus/Mtb#
(nie miałem czasu go jeszcze ogarniać, przełożyłem tylko siodełko z szosy i pojechałem)
stare sprzęty górskie w sumie słabo ogarniam, ale m-560 to rocznik '93 ale piasty m-550 są już starsze?
a i ciekawa rzecz na ostatnim zdjęciu - poprzeczka przy suporcie jest przylutowana tylko z jednej strony robiąc za mocowanie błotnika?
i co to za sztyca? cieniutka stalowa, logo chyba jest widoczne?

#3
no więc widocznie inżyniery angliki stwierdzili "rama jest stiff enough, there's no need przylutowywać poprzeczke z obu stron" i dali takie na pełny błotnik tylko.
już trochę koło niego tańcuje z druciakiem, szmatą i automaxem.
w mostku powinien być jakiś dekielek,nie?
pierwszy raz w rowerze spotkałem dedykowane metalowe osłonki na wentyle samochodowe.
sztyca puknięta kluczem tak pięknie brzmi :D

#6
no do kamsa raczej nie :*
zmierzyłem dziada, 49 podsiodłowa c-c, 58 pozioma.nawet w szosie to by za duże na mnie było.
Obrazek

fotka rogów dla skoliozy, reszta po małym liftingu w picasie.
zesrał się gwint ściągacza w lewej korbie :/
(w sumie to jest tak drastycznie za duży że idzie do ludzi, zwolni się miejsce i zrobią się fundusze na coś innego :D )