#3
skolioza pisze:no i się zaczęło...
gratuluje zakupu pierwszego roweru :roll:
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#4
ożesz Ty.... znaczy że moje dotychczasowe to nie rowery, tak? to ja już Cię nie lubię :-P ;-)

w sumie mogę już wrzucić foto jednego grata, który sobie od jakiegoś czasu lezy i czeka na ów projekt:
Ritchey WCS NOS - jak ocenili tu kiedyś koledzy rocznik 2001 więc nie ściśle retro i kilka letek młodszy od ramy, ale myślę że wstydu nie będzie Przy 560mm 136g (chciałbym przyciąć o 30mm ale mi go szkoda)
Obrazek
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#11
juz gdzieś widziałem ten rower <drapie się po czuprynie>

Moje gratulacje!

Swoją drogą yves trafiłeś z tym opałem :)
Był: pewna Gusta, Votec F7 '99, jakiś karbonowy Scott, trzeszczący Mountain Cycle San Andreas, całkiem ładny Rocky Mountain Blizzard '96, Intense M1 '03,

#12
podziękowal za miłe słowo :-)

Endorfina od kiedy ją Scott pokazał w 96 śniła mi się po nocach
Miała do mnie dotrzeć już jakiś czas temu, kiedy do Fockera trafił tytanowy Wheeler, ale nie wyszło (BTW Grzesiek nadal roszczę sobie prawo pierwokupu Twojej w razie sprzedaży) Później miałem kilka przymiarek, ale definitywnie stwierdziłem że Lka jest na mnie za duża i skoro tyle czekałem to już kupię tak aby była pode mnie

Z tą też miałem rozterkę, bo to malowanie to nie mój faworyt - wolałbym czarną albo żółto niebieską, może biało-czarną... Ale że Mek nie ma wiele, to stwierdziłem że na kolorze się nie jeździ

z obserwacji na rzut I oka
- amor nie jest klapnięty - jest ustawiony na 63mm i z tym skokiem pracuje dobrze i płynnie
- może się zasugerowałem AVSem, ale wydaje mi się że moja rama jest znacznie sztywniejsza niż Fockerowa - trzeba by porównać

rowerek przetestowany jezdnie, teraz idzie do rozbiórki i składam go po swojemu Będzie lżejszy, nie koniecznie sztywniejszy ale zdecydowanie nie katalogowy :-)

postępy oczywiście sukcesywnie będą się pojawiać, w miarę możliwości także okraszone wagami częsci
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#13
skolioza pisze:teraz idzie do rozbiórki i składam go po swojemu
miodzio :-P
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#20
Skolioza - z tą sztywnością to już dawno doszedłem do wniosku, ze to bardziej kwestia psychiki niż faktu. Na początku posiadania swojego wkręciłem sobie, że jest wiotki jak guma i nie da się na nim jeździć - bo nie ma AVS. A że wcześniej jeździłem głównie na alu albo grubaśnej stali, to wydawało mi się, ze się buja jak stara kanapa - sam pamiętasz fazę. Wyleczyła mnie najpierw przejażdżka na Twoim Bulderze, a potem na Endorfinie z AVS. Okazało się, że tam wcale nie było inaczej - i zły czar powoli pryskał. Poza tym stwierdziłem, że gdyby wszystko się tak gieło jak mi się wydawało na początku, to nie byłbym w stanie robić tych samych ścieżek z podobną prędkością jak na innych rowerach - a tak nie jest, jak pewnie udało Ci się zaobserwować. Rower jedzie dokładnie tam gdzie chcę, a duża sztywność tylnego widła pozwala na dobre przyspieszenia. Zastanawiałem się, czy to ja nie szukam na siłę wytłumaczenia, ale znalazłem nawet takie coś: http://www.rower.com/int_recenzje.php?op=prod&id=452 gdzie koleś jeździł na obydwu rodzajach ram dłużej niż ja. Pogrzebałem, pogrzebałem i okazało się, że AVS to nie jest system poprawiający sztywność, ale zwiększający jeszcze ugięcie tylnego wahacza (anti Vibration System) - umiejscowiony właśnie w wahaczu (inne ułożenie włókien), a nie w przednim trójkącie. Z tego też powodu wyleczyłem się z kompleksu AVS i nie sprzedałem dziada :P

A wniosek jest jeden - jak sobie człowiek coś w głowie ułoży, to ciężko się tego pozbyć - nawet, jeśli to jest racjonalnie nieuzasadnione :) Na psychice jeździ się tak samo jak na sprzęcie :)

Zastanawia mnie jedna rzecz - kiedyś mi mówiłeś, że polujesz na rozmiar S. M-ka nie będzie dla Ciebie za duża? Sam kiedyś jechałem na M-ce i przy moim 174cm była dla mnie straszliwie koziasta - ale to może dlatego, że zdecydowanie nie przepadam za geometrią większych Scottów.

Tak czy owak rower fajny - ja bym go zostawił w oryginale, bo taki właśnie jest teraz, ale pewnie coś tam dla niego szykujesz. Niezależnie jednak od planów - rama super. Mi pozostaje tylko cieszyć się, że jako jedyny półki co mam na forum model Word Cup Team Issue :)
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#21
hehe - to prawda - sztywność, gdzie w grę wchodzą elementy współpracując - koła, widelec, kokpit i swoje święte przekonania są tak subiektywne, że łatwo się zasugerować :mrgreen:
ale porównamy w praktyce kiedyś na pewno!

Co do rozmiaru- polowania, jeszcze zanim trafiłeś swoją sztukę zacząłem na Mkę
Ska też by mi nie wadziła, natomiast na po wczorajszej przejażdce Mce czuję się bardzo dobrze
Wymiarowo od środka suportu do środka rury ma ~~42cm czyli ok 16,5", w Boulderach 17,5" ten wymiar jest o ok 2,5cm większy Biorąc nawet pod uwagę większą wysokość rury przekrok i tak jest ciut większy niż dotychczas miałem w cr-mo

Yves - sporo, ok 11,5kg
rama wg informacji Fockera lekka nie będzie, ale liczę że koło 10-10,5 uda się zakręcić
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#22
Jak kto lubi - dla mnie S-ka jest już tak na styk na wielkość - ale mnie zawsze bardziej kręciły krótkie, zwięzłe i niskie rowerki. Do geometrii Scotta długo się musiałem przekonywać i do dziś do końca mienie odpowiada - pewnie też stąd mieszane uczucia na początku.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#23
mówisz o klasycznym małym slopingu z przyzwyczajaniem się ? bo w sumie jakby geo porównać to w zależności od serii są różnice a ja na przykład w prowadzeniu nie odczuwam konieczności przestawiania się pomiędzy boulderem a endorfiną (tzn nie mam tak że musiałem wjeżdżać się w rower - pojechałem i wiedziałem jak zareguje, jak go prowadzić - przeszkadzał mi tylko wysoki i ciut za krótki most na podjazdach)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA