Na wstępie: wielkie dzięki dla Sztopiego za odstąpienie ramy pomimo wygrania jej za śmieszne pieniądze w licytacji oraz dla Jacoba za odebranie jej we Wro i organizację wysyłki do mnie!

Do rzeczy: dotarła do mnie ramka MT Racing
Sądząc że to marka mająca jedynie krótki epizod w historii kolarstwa zacząłem grzebac po sieci za informacjami Okazuje się że byłem w błędzie! MT Racing powstał już na początku lat 80 (na Tajwanie), a ostatnie słuchy jakie o nim chodzą to rok ~~2006
W światku MTB nie jest to firma znana jako że główny ich czas przypadał na lata 80 i rowery BMX

Rama ma ciekawe malowanie - szara z kolorowymi (różowymi, zielonymi, niebieskimi i zółtymi) akcentami które są wypukłe, jakby nanoszone pędzelkiem Ciekawe są też detale - haki, prowadzenie linek, umiejscowienie zacisku podsiodłowego (a zważmy na to że to rama z początku lat 90 - nr seryjny zaczyna się od 90, więc model "katalogowy" to będzie najalej 91)
Rower wyposażony był jak na tamte czasy wysoko, bo w pełną grupę Deore XT, ramę pospawane z podwójnie cieniowanych rur Tange MTB, widelec dostała od Spinnera, mostek od Toma -Force (w oryginale w kolorze karoserii) sztycę Sakae, obrcze RM20, obuw Tiogi

NIestety w pewnej kwestii można by rzec że to wszystko jakby na wyrost
Widelec położony na wadze pokazuje 918g (jak to Spinner - w normie) natomiast rama... tego się nie dowiedziałem Moja waga jęknęła i pokazała error - a zakres ma do 3kg
Biorąc więc do porównania Ramę Pro Evo, czy Nishiki zrobione z takich samych bądź podobnych rur trzeba sobie wprost powiedzieć że jest to straszny kloc

kilka fotek na szybko tutaj
https://picasaweb.google.com/1021978808 ... 6_bVgM-IBg

Rower na pewno poskładam pomimo wagi ciężkiej ramy - a dokąd to składanie zaprowadzi zobaczymy

a moim skromnym zdaniem fajna i godna fajnego osprzetu ramka, baaardzo podobna do elewatora yeti, glownie o tylne haki chodzi i na bialym cos czarnego bedzie miodzio, a co do wagi, hmm, jakos nie wydaje mi sie by az 3 kg wazyla, musisz inneg wagi uzyc dla porownania ;)- ja bym sie pokusil o zmontowania ala yeti ;), podobieństwo uderzajace, tyle ze yeti z eastona, a tu cr-mo tange

Trochę pracy kasy i będzie fajne retro

Wygrzebałem przy okazji porządków niemal pełną grupę Exage LT - nieczęsta i szara jak rama
Pomyślałem czy by nie pójść w tym kierunku
Patrzajta, komentujta - ja nie jestem jeszcze w 100% przekonany
https://picasaweb.google.com/1021978808 ... 4758977570
i w prawo

szary exage jest naprawde klasowy, widialem na nim zlozony lapierre cr-mo, byl czarny i te szare komponenty( wlasciwie siwe) naprawde swietnie wygladaly, tu na bialym z czarnymi wstawkami jest ok, ale czy nie zanisko??

rama jest szara, na foto wygląda jak biała
czy nie za nisko - nie wiem Z jednej strony rama stała na Xt, z drugiej nie jest to nie wiadomo jaka marka żeby było to wyznacznikiem Wg mnie pomimo osprzętu nie jest to hi-end

Ja bym jednak widział grupę XT i to w czarnym kolorze... ale wiem jak jest z jej dostępnością. No chyba że masz gdzieś schowaną na czarną godzinę
Do takiego czarnego zestawu jeszcze czarne rurki i koła na czarnych obręczach i masz cud, miód i orzeszki
Marka może i nie jest taka jak inne znane ale kształty ma zacne...

rurki czarne na bank, obrecze? moze kolorowe?

tak najlepiej kolorowe, w jedynym slusznym kolorze , czyli czarnym ;)

a ja sie wlasnie zastanawioam, czy nie pobawic sie kolorkami jakie sa na ramie - niebieski zielony rozowy i zolty - zamiast skladac kolejny powazny rower

he he, no to dawaj go na corrateca ;), papugi sa ok

Moja 5-letnia córka jest za taką kombinacją kolororystyczną
Idą szare dni, więc trochę kolorków przyda się.
I głosuję za Exage, bardzo ładna grupa, dla mnie ciekawsza niż otrzaskane XT czy LX.

ale to jest lx, a dokladniej exage lx 500 ltd od limited, przynajmniej taki byl w tym lapierre

Exage 500 LX - 1992
Exage LT - 1993
?

no limitowane wersje w ktoryms wyjsc musialy;)

skolioza pisze:rurki czarne na bank, obrecze? moze kolorowe?

hehe flower power
Ja bym mimo wszystko pojechał schematem i dał kolorowe dodatki w stylu wieszak do cantów, koszyk na bidon itd.
Obręcze czoooorne muszą być

Exage LT i ES były jako normalne grupy w katalogu 93 - sporo się zmieniło w stosunku do wersji 300/400/500LX więc weszły jako nowy model
Rok później weszły za nie STX i STX SE

zgadza sie , choc po mojemu to wciaz exage lx 500 tylko w ladniejszym kolorze, a zmienily sie jedynie kanty, manetki i brak U-brake, a moze by go tak na jeszcze bardziej rzadkim mountain lx? mozna tanio skompletowac grupe ;)

więcej się zmieniło co zauważyłem:
korby zyskały profilowane ramiona pod krótszą oś (to z resztą wraz z LX M560 były pierwsze po M900 grupy z takimi korbami), małą koronkę mocowało się bez tulei dystansowych i długich śrub, tylna przerzutka została pozbawiona systemu sprężyny pozwalającej bezkarnie klikać manetką bez kręcenia pedałami
Pewne elementy - piasty, kaseta, stery zostały te same, więc i w mocy utrzymana została nazwa Exage, gdy procesu zmian dokonano we wszystkim przebrandowano grupę na STXa

Mountain LX też mógłby pasować
Niemniej mówiąc szczerze Exage ze wg na to że mało jest komponentów tej grupy wprowadza jakiś powiew świeżości, MTN LX jest tak podobne do LXa M550 ze wizualnie mi się trochę przejadło (w sensie zakładania u siebie), tak samo z resztą jak LX, XT, DX....
W sumie to póki tego Exage nie wygrzebałem, to w ogóle myślałem jak Shimano ominąć

skolioza pisze:Pewne elementy - piasty, kaseta, stery zostały te same, więc i w mocy utrzymana została nazwa Exage

nie zmienia to faktu ,ze to zupelnie inna grupa i zupelnie inne podejscie do tematu (w porownaniu do starych Exage 300 400 i 500 lx)
wyrazne odejscie od starego designu.... warto zalozyc tym bardziej ze niewiele tego na forum

skolioza pisze:W sumie to póki tego Exage nie wygrzebałem, to w ogóle myślałem jak Shimano ominąć

he he, cos o tym wiem ;), a mountain lx, generalnie jest mozliwosc w fajnej cenie , niemal kompletna grupe wyrwac, wiec jak ktos zainteresowany to pw

Żałuje jak nic tej ramki. Widziałem ją z widelcem P2 od Kony i w malowaniu Yeti tzn. w tym turkusowym kolorze. Z żółtym napisem MT Racing na ramie , żeby nikt wątpliwości nie miał :)

zobaczyłbyś malowanie na żywo zmieniłbyś zdanie - powaga!
na aukcji wyglądało kiepsko w rzeczywistości to spory atut tej ramy

Ze względu na to malowanie ją odpuściłem . Szkoda takie coś niszczyć. Do eksperymentów z malowaniem została mi jeszcze zapuszczona himalaya:)

potwierdzam, w realu bardzo fajnie to wygląda

Jako że rower był składane z tego co dostępne w szuflandii budowa nie trwała długo
W zasadzie gdyby nie zaplatanie kół (obręcze musiałem pozyskać z kół jakie dostałem z endorfiną i zapleść na insze piasty) to już dawno byłby jeździł

Fotki z dziewiczej jazdy w albumie
https://picasaweb.google.com/1021978808 ... 6_bVgM-IBg

Celowo nie daję miniatury - gdyby przypadkiem "Mały R" tu zaglądał musi świadomie sam kliknąć - żeby później nie było że ma znamię na psychice przeze mnie

Ładnie wyszedł, chociaż z tym fioletem to mi coś nie gra. No ale miał być na wesoło

Jak wagowo wyszło, w całości roweru czuć masę ramy? Jest jakaś różnica w prowadzeniu w porównaniu do e-stayów Scottowskich?

te 525 to noweczki ?

Nie wyszedł tragicznie - nie ważyłem go, ale w łapie dramatu nie czuć, a i same obręcze troszkę mnie zaskoczyły (503g / szt a spodziewałem się że będą tonę ważyć)

Odnośnie prowadzenia to ciężko jeszcze wyczuć - wydaje się jechać w miarę intuicyjnie, a jak będzie w cięższym terenie zobaczymy

Pedały w ładnym stenie (lewy gorszy niestety) ale nie nówki - na nówkach bym nie jeździł

Fioletowy XC chyba bardziej by podszedł :)