#31
Punkxtr pisze:Z tym, że to już nie jest piasta HuGi, a 240s-daleko bardziej awaryjna. Chodzi tu o łożyska, sam system "zapadek" jest ok. Miałem te piasty i był to jeden z moich najgorszych zakupów. Fakt faktem, że ślizgi w bębenkach Mavic-a też nie mają najlepszych opinii.
Hmm, te na razie są jak masło. Mówisz o łożyskach w piaście? To nie problem tanio wymienić.

#32
Tak, ale nie tylko. Generalnie rzecz biorąc była bardzo duża wadliwa partia 240s, oprócz lichych łożysk wyrabiało się także gniazdo ich osadzenia (luzy co c.a. 200 km.). Ja celowałbym w stare HuGi, tam rzeczywiście jakość wykonania była szwajcarska. Tutaj odrzuca choćby wielka naklejka na korpusie względem laserowego grawerunku. Co oczywiście nie zmienia faktu, że bębenek jest rewelacyjny i lepiej uszczelniony niż w HuGi.

#33
Mały postęp. Po długim dumaniu stwierdziłem że korby jednak zmienię więc XTR poszedł na handel. Tak więc wygrzebałem z czeluści szuflady stare dobre XT 739 razem z suportem UN91. Cały plan weight weenie szlag trafił ale póki co nie mam budżetu na resztę części i póki czegoś nie sprzedam to nic nie kupię. Właściwie to rower jest niemal gotowy brakuje tylko klamek i pancerzy.
Udało mi się zakupić sztycę w rozmiarze 29.4. I nie jest to Thomson. Znacznie tańsza i nawet nieco lżejsza niż Thomson - FSA.

Aha, szykuje się zmiana widelca. Będzie White Bros SC70 z 98. Nowy. Sunie sobie powoli wysyłką lądową z Kanady więc o ile gdzieś nie utonie po drodze to w tym roku powinien dotrzeć.

Co do korb, będę chyba polował na Tune na niemieckim Ebay bo tego tam najwięcej. Fajnie jakby były czerwone. Na razie nie mogę się doczekać kiedy się już nim przejadę i jak mi się spodoba, mam taką nadzieję, to wtedy zainwestuję więcej.

Obrazek

Obrazek

#35
Witam.

Jest piękny. :D

Moim zdaniem nie pasuje tutaj amor ale ciekaw jestem cóż przyjedzie.

A co do korb to moim zdaniem lepiej wyglądają niż XTR. Takie cienkie i spokojne a nie tak wulgarne.

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#39
Ponoć wynalazek Tune- Six Pack Fastfoot jest dosyć sztywny chociaż osobiście nie próbowałem. Kooka? Nigdy w życiu bym tego nie użył, raczej Turbiny, ładniejsze i porządnie wykonane. O Cooku też rozmyślałem, jeśli już to nowsze F-type. Roox? Też ładne.

#40
Radziej pisze: Kooka? Nigdy w życiu bym tego nie użył, (...)
Dlaczego?
Przyznam że akurat Kooka porusza moją wyobraźnię za każdym razem ja widzę jej Rasta komponenty na ebay...
--
Cypis

#41
Nie ufam tym produktom, widziałem mnóstwo popękanych korb właśnie Kooki. Nigdy wcześniej też nie widziałem żeby ktoś się na tym ścigał co też mi daje do myślenia. Wyglądają ładnie, nie powiem, reputację jednak mają słabą. Pewnie gdybym był bogaty, kupiłbym sobie na jakiś rower pokazowy, ale końcem maja maratony się zaczynają i potrzebuję czegoś do jazdy. Wystarczy że ostatnio kupiłem dwie sztyce Syncrosa, jedna okazała się pęknięta a druga pękła podczas użytkowania. Od tej pory nigdy więcej sztyc Syncrosa ani rzeczy do których nie mam zaufania. A za takie ładne cacka niestety płaci się jak za zboże. Pragmatykę próbuję pogodzić z formą a to nie łatwe.

#42
nie no syncros zasługuje na większy szacunek ;-) to sa części własnie do jeżdzenia, a nie do wyglądania. wszystkie czarne albo w tytanowym kolorku, nigdy nie powalały na kolana waga ale za to trwałością uważam, że tak. ja uzytkowałem różne kierownice i jedynie te proste po założeniu rogów sie troche robią kruche na końcach. co do kooki to się zgadzam, że to marka do pobudzania wyobraźni, a nie do bicia rekordów prędkości.
a te sztyce syncrosa w króym miejscu pękły? może to samo newralgiczne miejsce?
Obrazek

>>KLIKNIJ PO WIĘCEJ!!<<

#44
smolar pisze:a słyszał ktoś,zeby pękło, tak poniżane ówdzie shimano? ;-)
a zlamales kiedys ugotowany makaron? :D
Był: pewna Gusta, Votec F7 '99, jakiś karbonowy Scott, trzeszczący Mountain Cycle San Andreas, całkiem ładny Rocky Mountain Blizzard '96, Intense M1 '03,

#45
YvesMoi pisze:
a te sztyce syncrosa w króym miejscu pękły? może to samo newralgiczne miejsce?
No właśnie nie, jedna na jarzmnie obok śruby dociskającej siodło a druga na samej rurze przy łączeniu z jarzmem. Żeby było śmieszniej jedna to seria 2 a druga seria 3. Sam jestem fanem Syncrosa ale do sztyc to się zraziłem. Z drugiej strony jak coś ma 20 lat to i pewnie ma prawo pęknąć w pewnym momencie.

#47
Dzisiaj pierwszy dzień jazdy testowej. W ostatniej chwili ustrzeliłem tę dziwną turbinę na cztery ramiona i ISIS na innej słynnej stronie poświęconej retro rowerom. Klamki miałby być lekkie ale ostatecznie stanęło na SD7.
Pierwsze wrażenia po 2 godzinach jazdy:
- wspina się jak górska kozica i przyspiesza jak rakieta co jest pewnie także zasługą w miarę lekkich kół
- rama jest sztywna co ma swoje plusy i minusy. Plusy to patrz wyżej ^ Minusy, Chance chyba za bardzo chciał zrobić z tego Yo Eddy. Efekt - rama świetnie się prowadzi i jest zwrotna ale zatraciła nieco z charakteu ramy tytanowej, tej sprężystości i komfortu.
- zębatki w wersji "micro" to rewelacja. Kaseta Dura Ace z przerzutką chodzą jak marzenie, 11-23 i 22-32 jak dla mnie idealne chociaż zębata 34 pewnie byłaby lepsza. Ale jest póki co fajnie jest a kiedyś się pomyśli.
- rower leży jak ulał
- ostatnia konkluzja dotyczy siodła. Mój tyłek został rozpieszczony przez siodło Brooksa w ostatnich miesiącach i poważnie rozważam nad zamontowaniem i tutaj B-17 chociaż wiem jak to będzie wyglądać i ile to waży. Ale na Flite chyba robię się nieco za stary.

Suma sumarum, rower fajny, chyba się zaprzyjaźnimy na dłużej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

#48
Radziej pisze: - zębatki w wersji "micro" to rewelacja. Kaseta Dura Ace z przerzutką chodzą jak marzenie, 11-23 i 22-32 jak dla mnie idealne chociaż zębata 34 pewnie byłaby lepsza. Ale jest póki co fajnie jest a kiedyś się pomyśli.
Brzmi interesująco - w jakim terenie i z jakimi mniej więcej prędkościami na tym śmigasz?
--
Cypis

#50
Cypis pisze:
Radziej pisze: - zębatki w wersji "micro" to rewelacja. Kaseta Dura Ace z przerzutką chodzą jak marzenie, 11-23 i 22-32 jak dla mnie idealne chociaż zębata 34 pewnie byłaby lepsza. Ale jest póki co fajnie jest a kiedyś się pomyśli.
Brzmi interesująco - w jakim terenie i z jakimi mniej więcej prędkościami na tym śmigasz?
Na razie to był debiut, dzisiaj zaliczyłem parę krótkich 10-12% podjazdów szutrem, nic specjalnego. nie miałem nawet okazji zastosować kombinacji 22-23. Ale wcześniej jaki podjazd nie byłby ciężki nie pamiętam żebym wrzucał ostatnią zębatę czy to była 28 czy 30. Po prostej nie bujam się raczej szybko tak 20km max więc średnia daje radę. Prawdziwy test jednak będzie w poważnym terenie.

#54
Nawet myślałem o jakimś rockringu, pełno tego na cztery ramiona pod marką RF. No ale właśnie waga.
Koszyki to MT Zoom , 25 gram jednen, ta sama marka z której mam kierownicę.
Co do duzego blatu, ja szybko kręcę, natomiast praktycznie nie używam twardych biegów. Zębatki to SLX, akurat takie miałem na składzie to je przykręciłem. Mam jeszcze dużą 42 do kompletu to zawsze mogę dokręcić ale na razie uznałem to za zbędne.

#57
zimny pisze:no to ile w koncu waga pokazala ;> z dyche?

te v-ki zostawiasz?
z W.B. bedzie klasa...
Pewnie z dychę będzie, zważę dzisiaj wieczorem dla ciekawości. W-ki na razie będą ale coraz bardziej myślę o canti Avid ultimate dla zaoszczędzenia masy. Wszystko z czasem. W.B. ??

#60
Wielu zawodników używało Duka Race podczas wyścigów.
Trochę cięższy niż SID, ale za to dużo sztywniejszy. Wewnątrz ta sama technologia - Dual Air i Pure/Motion Control. Jak dla mnie to był jeden z lepszych amorów tamtych czasów, a i cena sytuowała go raczej na górnej półce.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
cron