Cannondale Volvo Team CAAD3 - Replica by dayus

#1
Poprzedniej zimy poskładałem Cannona właśie takiego jak na zdjęciu;)
Yves trochę mnie zafascynował swoim czarno-czerwono-białym, aby i swoim się pochwalić.
Nie wszystko jest retro,ale miało być lekko i musiałem się pozbyc gratów, które już posiadałem.

Zawsze marzył mi się Cannondale z uwagi na rozwiązanie Headshok, niekoniecznie Volvo Team,ale ten kolor jest dość chwytliwy i rzucający się w oczy. Rama oczywiście została przemalowana i niestety jej się zgrubnęło:/ Naklejki zostały dorobione. Nie do końca takie jak w oryginale,ale efekt (przynajmniej moim zdaniem) jest.

Specyfikacja:

Bar: Ritchey WCS 560mm '07 146g
Bottle cage: Tacx Allure Blue 46g
BB: Shimano LX - BB-ES51 68x121mm 277g
brakees: Avid SD Ti with Tektro brakeepads (Al screws) 327g
Cables: Jagwire Yellow for brakees and shifters (with ends) 76g
Cables: 1x Clark's Clim8, 1x Sram black, 2x no-name 36g
Cassette: Shimano CS-HG61-9 11-28 259g
Chain: Shimano HG-53 (108 links) 261g
Crankset: Shimano Deore LX FC-M572 '04 175mm, 44x32x22 (with screws/Al) 677g
Derailleur front: Shimano XTR FD-M953 '99, DS (+ 2 Al screws) 121g
Derailleur rear: Sram X.0 Long Cage (+Al screw) 213g
Fork: Cannondale Ultra Headshok 1330g
Frame: Cannondale Caad3 F700 '95 20"(incl. hanger) 1792g
Gear shifters: SRAM 9.0 SL / 9spd (excl. cables) 162g
Grips: No-name white 70mm 44g
Headset: Cannondale SI 120g
Levers: Sram 9.0 SL '03 155g
Pedals: Look 4x4 291g
Rim tapes: 3M tapes 8g
Rubber Shields: Accent 4pcs 4g
Screws: Alu+PE 6g
Seat: Selle Italia SLR Limited Edition Contador (Carbon) 146g
Seatpost clamp: Promax 31.8mm White 21g
Seatpost: Alero 27.2x350mm 185g
Skewers: Accent APS Race Titan 45g
Stem: Cannondale 90mm 20* 157g
Tire front: Michelin XCR Dry2 26x2.0" Gray 492g
Tire rear: Michelin XCR Dry2 26x2.0" Gray 500g
Tubes: Maxxis Flyweight 26" 189g
Wheels: Mavic XC717/Soul Kozak+XTR 960/DT Revo/Brass Nipples1519g

Overall: 9595g


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

#3
jak na taką kozę, w miarę lajtowe części i z amorkiem niezła waga. malowanie bardzo ładne, te kable tez pasują. optycznie dziwne proporcje, tak jakbyś miał długie nogi, ale krótkie ręce. mostek niższy i dłuższy ładniej by wyglądał, ale to tylko wizualnie a co do szpejów to pedały godne polecenia, na prawdę są świetne! sztyca to jakiś współczesny lajtowy wynalazek?
Obrazek

>>KLIKNIJ PO WIĘCEJ!!<<

#7
raczej cranki to wykupiony patent od looka, look to wymyslil i pod swoim logo robi polowe lepsze pedaly, generalnie lepsze pod wzgledem wytrzymalosci, ulozyskowania itd, cranki imo to smiec, a szczegolnie wszystkie wersje tzw tanie, lozyska na pol sezonu, luzy na lopatkach momentalnie, a look, dzialaja i dzilaja i dzialaja :), do tego jak sie w crankach doda ze na lewym pedale jest prawy gwint, i ze pedal sie sam rozkreca co miesiac, to porazka na maxa, a time i tak najlepszy :)

#10
radziej bo jak ktos sie z siemano przesiadl od razu na ubijaki, to pewne zalety sa oczywiste, ale po przesiadce z time atac na cranki, to masakra, jedyny plus dla ubijakow to ich waga, i nic poza tym, a ta sruba zeby precyzyjnie podac, to oczywiscie ma prawy gwint na osi trzymajacej konus, badz lozysko (zaleznie od wersji) i wciaz sie rozkreca co oczywiste

#12
Chodzi Ci Andriu o nakrętkę chyba? Taka mała z gwintem M5? Faktycznie ma normalny prawy gwint, ale nigdy nie miałem z z nimi problemów. Uzywam aluminiowych nakrętek samokontrujących i się nie rozkręcają. Oryginalnie też są samokontrujące tyle że stalowe oczywiście.
Cranki trwałe nie są to fakt, ale dla posiadania lekkich pedałów innej opcji nie ma. No i w błocie oraz zamarzającym śniegu IMO też lepiej dają radę niż Time'y.
https://www.facebook.com/evobikesycow

#13
nie no nie az tak zupelnie, bo maja kilka zalet, mozliwosc wpiecia z 4 stron, w zasadzie sie nie zapychaja blotem , do tego lekkie, ale jakosciowo i przy tej cenie to lipa, look, ma genialne ulozyskowanie, te same zalety co cb , i sa niemal wieczne, z kolei time, to inna bajka, wpinaja sie coprawda z 2 stron, ale w niczym to nie przeszkadza, za to oszczedzaja kolana, sa swietne w wyczuciu wpiecia/wypiecia, tez blotem sie nie zapychaja, i lozyska nie do zniszczenia,(w wersji alium tylko jest nieco gorzej) ale jak kto lubi, niektorzy z spd nie chca zrezygnowac nigdy

#15
niektorzy z spd nie chca zrezygnowac nigdy
Przykładowo ja. Z wygody i przyzwyczajenia gereralnie. 7 z 9 moich rowerów ma SPD, jeden noski i jeden oldschoolowe Looki S2 Moab. Rachunek jest prosty.

Aczkolwiek myślę o szosowych Time-ach na wiosnę bo póki co mam mtb w szosie a to tak być nie może w szanującym się światku "lords of the roads" :-D

#16
Dodam swoje trzy grosze.
Crank wymyślił system z czterema łopatkami, a Look go odkupił - ale znacznie udoskonalił. Różnica w trwałości wynika z tego, że na końcu osi Cranki mają łożyska ślizgowe albo inne badziewne pseudołożyska, a Look 4x4 w tym miejscu ma łożyska igiełkowe. Reszta jest dokładnie tak jak mówi Andriu - czyli wychodzi z tego ogromna różnica w trwałości osi. Do tego Look ma lepsze materiały samych łopatek. Lookli są droższe, ale ja bym nie kupił Cranków zamiast nich.

Bardzo fajne są też Looki Quartz - z plastikowym korpusem, na którym nie opiera się blok. Wymagają trochę bawienia się z podkładkami pod blokami, ale w błocie działają świetnie - blok nie opiera się na korpusie, więc jest tam sporo miejsca na syf.

Pedały S2 to zupełnie inna bajka - dla mnie jedne z lepszych pedałów na jakich jeździłem:
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?p=9212#9212

Wspólna wada tych pedałów - bloki niekompatybilne z Shimano i pomiędzy sobą na wzajem.

Koniec OT ;)
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#17
Radziej pisze:Przykładowo ja. Z wygody i przyzwyczajenia gereralnie. 7 z 9 moich rowerów ma SPD, jeden noski i jeden oldschoolowe Looki S2 Moab. Rachunek jest prosty.
No dokładnie przy większej ilości rowerów lepiej ujednolicić system. U mnie wszędzie aktualnie cranki :)
Kiedyś gdy zamieszkiwałem we Wrocławiu i woziłem ze sobą różne rowery do pośmigania, zdarzyło mi się raz że zabrałem złe buty do danego roweru. Pamiętam jak następnego dnia drałowałem 40km w tenisówkach na rowerze z crankami na spotkanie z żona, która podwiozła mi własćiwe buty do pedałów. O dziwo średnia prędkość w jedną i drugą stronę była bardzo zblizona :D
Sorry za OT!

Wracając do Cannona to ujeżdżałem kiedyś praktycznie taką samą ramkę. Też caad 3 , rozmiar ten sam tyle że wyjściowo była ona czerwona - chyba F1000 albo 2000. Oczywiście jak na cannona przystało - pękło jej się a po wymianie kilku rurek w Mielcu zapodalem nowe malowanie i naklejki wycinane własnoręcznie żyletką :shock:
Ogólnie geo wyśmienite, dobra sztywnosć i waga jak na te czasy. Nigdy nie miałem oryginalnego Headshocka bo mi się nie podobały więc nie wiem jak to razem współgrało. Cannon wg mnie ma fajne rozwiązania: dolny ciąg linek, klasyczne przekroje rur bez niepotrzebnych, nic nie dających przetłoczeń i wiejskiego hydroformingu, łatwo dostępne sztyce 27.2, geo praktycznie idealnie jak spec no i oczywiście wspaniała jakość wykończenia (spawy, malowanie). Caad 5 i Optimo byly już przekombinowane więc waliły na potęge.
Na początku 2007 roku mialem przyjemność być w europejskiej fabryce-montowni cannona (Holandia)- nie za duży obiekt ale wewnątrz robił wrażenie, te lakiernie, linia montażowa, masa części...
Odnalazłem nawet kilka fotek z tego tysiąclecia (ok. 2003-2004r)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

#18
Czyli cannony jednak pękają? Zawsze mi się wydawało że to jedne z lepiej pod względem zmęczenia zrobionych ram.
Allegro, Alpinestars, Breezer, Corratec, Kuwahara, Rocky Mountain.

Obrazek

#19
coś w tym jest że pekały bo ta ramka z foto poniżej to koleżance pękła w 1999, ale dostała w zamian nową East Of The Beast od producenta więc chyba spoko, a nie jak giant - na wszytskie reklamacje odbijali piłeczkę, że wina złego użytkowania

a poniżej ja w czapeczce cannona i na upragninym, ale nigdy nieosiągalnym dla mnie (aż do teraz) rowerze z polerowanymi mufami
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2012-11-09, 18:05 przez YvesMoi, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

>>KLIKNIJ PO WIĘCEJ!!<<

#21
elziomallo pisze:Czyli cannony jednak pękają? Zawsze mi się wydawało że to jedne z lepiej pod względem zmęczenia zrobionych ram.
Jeśli ktoś miał kupiona z papierami to rzeczywiście spoko sprawa-przeważnie reklamacje przechodzily pozytywnie, trzeba było tylko mieć jeszcze znajomego, który dobrze kwity wypisał.
Cannondale szczególnie w latach '90 w naszym kraju uchodził za cos nadzwyczajnego, niesłychanie ekskluzywnego, stąd były też wysokie oczekiwania nabywców wobec takich produktów. Wydawać by się mogło, że skoro to tyle kosztuje to jest...nieśmiertelne. A tu jednak cudów nie ma, wszystko pęka, jedne ramy częściej inne rzadziej. Każda wpadka ze strony producenta to był ogromny minus dla takiej marki.
Wydaje mi się że im późniejsza byla wersja ramy, tym bardziej awaryjna. Czar Cannona jak dla mnie prysł gdy wprowadzili budżetowe modele serii furio. Dopiero gdy przeszedł do nich ten konstruktor ram carbonowych ze Scotta weszli znów na szczyt.

Ja pierwszy frameset cannona - model M400, praktycznie najniższy z możliwych kupiłem w 1997r. Pamiętam że tyle samo kosztował wtedy team marin tyle że nie było na mnie rozmiaru we Wrocławiu. Byłem niejako skazany na cannona, bo mało kto w ogóle ramy wtedy sprzedawał.
Przejechałem na tej ramie ok 50 000km, ostatnie lata to były już trialowe wygłupy i skoki na hopach. Rama nie pękła, cały czas miała się dobrze, była chyba ze 4 razy przemalowywana bo mi się kolory nudziły. Sprzedałem z powodzeniem. Ogólnie polecam caad 2-3 pod kątem trwałości.
Aktualnie też mam cannona ale trochę z innej bajki. IMO są to bardzo niedoceniane rowery, można je (używane) bardzo tanio kupić na allegro itp. Nie wiem w czym rzecz ale przykładowo spec (niczym volkswgen wśród aut) ma tak wywindowane ceny używek a cannon pomimo że lepiej zrobiony jest od niego tańszy. Prawdopodobnie potencjalny klient boi się serwisu headshocka/leftiego - tylko ta teza przychodzi mi do głowy.

#22
Adamello pisze: Prawdopodobnie potencjalny klient boi się serwisu headshocka/leftiego - tylko ta teza przychodzi mi do głowy.
jedyne sensowne wytlumaczenie
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#23
i tak właśnie jest, w moim przypadku od zakupu cannondale odstraszała mnie zawsze duża główka ramy, chciałem mieć standardowe rozwiązanie 1 i 1/8 bez przejściówek

#24
Jako zatwardziały fan Cannona wtrącę swoje kilka słów.
Otóż posiadając kilka sztuk co stwierdzam. Strach przed ramami i headshokiem czy leftym jest moim zdaniem przesadzony. Raz że jeśli zależy nam na ramie a już tak bardzo boimy się headshoka to są przecież stery redukcyjne albo odpowiednie tuleje i mamy świetną ramę do której możemy sobie wsadzić powiedzmy TFU Sida. Dwa - kto nie waży 60kg a więcej niech mi znajdzie widelec który waży 1270g i jest przy tym tak sztywny jak headshok i do tego świetnie pracuje. Po trzecie w serwisie headshok nie jest wcale taki upierdliwy i najważniejsze czy ktoś wcześniej dbał o bieżnie czyli smarował i przede wszystkim dbał o gumę bo jak jazda z pękniętą gumą się kończy każdy wie ;-)
Jeżeli o leftego chodzi to również świetny widelec ale tutaj rozumiem że może odstraszać bo ogranicza nas co do wyboru kół i wymusza hamulce tarczowe.
Co do samych ram tutaj jest różnie porównując ramy z serii F mogę stwiedzić że po wprowadzeniu CAAD3 lakier się popsuł i mają tendencje do utleniania się pod nim, najgorzej wypadają tu ramy które widziałem wyprodukowane po 2000r. Wcześniejszą f700 z 94 roku oraz deltę V z 92 mimo odprysków utlenianie nie atakuje a lakier trzyma się twardo. Co do spawów to tutaj dwóch takich samych ram nie ma i zależy kto miał ją w rękach ale zauważyłem że starsze modele nawet najtańsze mają spawy dokładniej wygładzone. Co do pękania to nie miałem takich przypadków całe szczęście ale myślę że może być to po części wynikiem właśnie ubytków lakieru i ulteniania. Z ciekawostek Carbonowy Raven II zmodyfikowany w 2000r też pękał w wyniku błędu konstrukcyjnego i ramy te miały przeprowadzaną akcję nawrotową gdzie przez mały otworek wstrzykiwano 200g pianki powyżej suportu. Mój Raven ma to zrobione ale mimo wszystko jezdzić mi już nim strach i wyjeżdża dwa razy do roku.

Ja żadnego z moich Cannonów na Speca w życiu bym nie zamienił szczególnie jeśli chodzi o ramy sztywne. Tutaj jeśli chodzi o retro to S Works jak dla mnie jest biedny przy takiej CAAD3 -4 i zdradziłbym tylko dla Kleina Adroita. Jeśli chodzi o produkty nowe to tu moim zdaniem Flash i Scalpel rządzą!

#25
no z nowych to najbardziej rzadza tauryny i coffeiny, ktore regularnie w luxtechu sa naprawiane, z nowych s-worksow tam nie widzaielem ani jednego ;)... peknietej ramy alu speca z dawnych lat tez nie spotkalem, a kilka mialem, ale cannon generalnie fajny jest tu nie zaprzecze, tyle ze oni specjalizowali sie tylko w alu i probowali wyciagnac z niego wszystko co sie da, nie zawsze na dobre to wychodzilo, a widly cannona sa ok, i mysle ze to nie odstrasza potencajlnego nabywcy, bo jak kosci pisal zawsze mozna wsadzil zwykly widelec gdyby tak bylo

#26
Koniec offtopa!:P
Jaka radzicie obejmę,aby pasowala rocznikowo do tego bike'a i żeby była wagowo na tym samym poziomie? Koloru białego z tamtych lat,to chyba nie ma,nie?

Kupiłem od AizbaM białego Sram 9.0SL na tył ;)
Mam już zestaw CT2 (sztyca + prosta kiera)

Brakuje mi:

- obejmy (Salsa?)
- koszyczka (marzy mi sie Tao - chyba bedzie pasował,co?)
- opony czarno niebieskie, lub czarno zolte z rozsadna waga (max 550g)
- FD M960 - może ktoś ma w miare tanio?
- zółta harmonijka (head bedzie malowany na niebiesko)
- łożysko sterowe w BDB stanie
- esi gripy zółte lub niebieskie (ale na to jakoś szkoda mi wydawać tyle "dolarów")

Siodła nie będę zmieniał, bo ciężko pewnie będzie o cos 150g z tamtych lat,jeszcze białego;p

Wszystkiego naraz nie chce kupić,ale może ktoś coś ma;) Albo jakieś rady czego szukać?
Cannondale Volvo Team - Replica
Excalibur Custom-Bike 2007